22 lutego 2011

w drodze


jak była mała/mniejsza to jazda samochodem to był pikuś.
na przykład kiedyś.
dawno.
bez problemu. bez awanturowania się. bez negocjowania. bez zmiany zdania. chce jechać. nie chce jechać. chcę do domu. nie chcę tu być. i nasze ulubione. PSITUL MNIE !!!! w samochodzie. w pasach. kończy się na DAJ MI LĄCZKĘ !!! i daję. bo jestem pasażerem przeważnie. rączkę powykręcaną. obolałą. ale koi jęki i żale. odrobinę.
bo Hanka w samochodzie coś spać nie chce.
a szkoda.
a droga na ferie była nie długa. ale marudna. ale później jeszcze pojechaliśmy tu i tam i cały dzień w drodze. a ja tak nawet lubię. czasami.



skarpetki


Jesteśmy na feriach.
My, to znaczy, ja i Córka. U Prababci Tereski. U Awy. I Pawła. I Janta.
I napiszę o skarpetkach. Bo wolę o czerwonych skarpetach niż o zielonych glutach.
Co nie?
Skarpetki są ogólnie problemem. Ale te pokochała od pierwszego spojrzenia. Dla mnie? Dopytywała. Dla mnie? A to je zrobił? Mama Ewy. A dlaczedo? Bo potrafi, chciałoby się powiedzieć. Bo zrobiła je w tempie expres na zamówienie. Babcia Malysia?Tak. A kiedy się ulodziła? Dawno. I dlatego, z racji wieku zapewne skarpety dzierga doskonale. Hanka ma. I ja mam też.
I towarzyszą nam od rana.
I w końcu nie muszę upominać o kapcie lub skarpetki.
O, małe radości!



A racji ferii i innego miejsca zamieszkania watro wspomnieć o ludziach.
Gdziekolwiek się pojawimy ludzie znają nas lepiej niż my ludzi. Tak było zawsze i ja jestem do tego przyzwyczajona. Hanka wcale. Mówi dzień dobry i do widzenia - i na tym koniec interakcji. Na pytania o zdrowie, imię, przedszkole, prabacię, babcię, koneksje rodzinne i sytuacje życiową - nie odpowiada wcale. Patrzy na mnie i - Mamo, Ty powiec !
Że niby niemiła jest? Wcale a wcale. Na pytanie, dlaczego nie rozmawia z tymi wszystkimi ludźmi odpowiedziała mi raz bo więcej nie pytałam.
Dlaczego?
Bo ja ich nie znam, Mamo !

5 lutego 2011

rządy trzylatki

Tato, Tato! Wstań ! Jeć po tolt !

Mamo, Mamo ! Dzie są doście ?

Pewnie śpią. Bo to bardzo wcześnie było. Ciemno. A Ona już spać z wrażenia nie mogła.

Ulodziłam się piatedo lutedo !

Dokładnie !

Sto Lat !