30 kwietnia 2013

piersiowa

Daleko mi do laktacyjnej terrorystki. Celinie całkiem blisko ;)
Z karmieniem piersią jestem prawie pogodzona - z urokami i wadami i katastrofalnym brakiem czasu ;)
Czasami patrzę się na jedzące dziecko z rozczuleniem a czasami czytam, przeglądam FB, klikam w jakieś gry na telefonie. Jestem pogodzona.
Jedynie Hanka jeszcze się z tym nie uporała. Hanka chętnie wrzuciłaby Celinę na butelkę. Wkurza ją te wiszenie na cycku. I to, że ja w tym czasie jestem na wyłączność Celiny. Ona chciałaby to przerzucić na inne osoby. Bo w karmieniu butelką istnieje taka możliwość - ktoś podgrzeje wodę, ktoś nasypie mleko, ktoś poda. I za każdym razem może być inny ktoś. Dywersyfikacja dostawców ! ;)

Tak mi się zebrało :)

29 kwietnia 2013

Karmienie lepsze dobro.

Celina żywi się mlekiem z moich piersi. Na żądanie. Średnio 6-8 razy dziennie. Przez jakieś 30 min. Co skutecznie eliminuje mnie z życia na 3-4 godziny.

Karmienie piersią jest czasochłonne ;)

Pomiędzy jednym nocnym karmieniem a drugim śniło mi się, że mam super mleko o nadprzyrodzonych właściwościach, które sprawią że Dziecko prześpi całą noc. Bajer co?

Mam supermoc ale bez przesady ;)

26 kwietnia 2013

Lekcje ;)

Lekcje leżenia na brzuszku odrobinę odpuściliśmy. Które dziecko to lubi? 
Oprócz Hanki ;) /daleka jestem od porównań/ ;)
Ale dłużej zwlekać nie ma co. Bo Pani Pediatra zaczyna się stresować.



 Chwytania sama się nauczyła ;) dopracujemy jeszcze przekładanie z rączki do rączki i przewrotki na brzuch i już będzie zabawniej.

:)

świeżyzna

Zdjęcia z dzisiaj rana.

 O braku czasu nie wspomnę bo nie mam czasu.

 A poza tym.

Celina uwielbia Hankę i jak tylko ogarnie ją wzrokiem to rzadko spuszcza z oczu. A Hanka uwielbia Celinę - Celencję - pokazywać książeczki, opowiadać, edukować. I cieszą się do siebie. I coraz fajniej jest. Chociaż czasami wcale nie. Normalne.





A na dodatek 5100 gram śpiącego dziecka. /które się właśnie obudziło/

:)


21 kwietnia 2013

Sezon rozpoczęty.

I tak kolejne miesiące. Werandowanie a raczej podwórkowanie z pilnowaniem. Bowiem moja robota polega na pilnowaniu co by się Dziecko nie obudziło za wcześnie. Nie wyspany człowiek to zły człowiek. Duży czy mały.
:)

19 kwietnia 2013

Kto to?

Pokazuję Hance zdjęcia. Oglądanie zdjęć to rozrywka.



Kto to? Pytam niby retorycznie.
Celina. - pada odpowiedź.
Nie. TY !

Jest zszokowana. Lekko ucieszona. Niewyraźna.
;)

Mamy Cię !

8 kwietnia 2013

Starsza Siostra.

Hanka jest na emocjonalnym rollercoasterze. Totalnie. Góra. Dół. Góra. Dół. Dół. Dół. Czekam aż się odbije.
Po pojawieniu się Celiny i euforii, radości i dumy - przyszedł czas na prozę życia. Dzień za dniem. Coraz rzadziej interesuje się codziennymi czynnościami wykonywanymi przy Małej. Potrafi wypomnieć, że nie mamy dla niej czasu, co nie jest do końca prawdą bo nie tyle nie mamy czasu tylko Hanka nagle zapragnęła żebyśmy go mieli więcej. Chce się z nami bawić. I zawsze chce żeby jej poczytać akurat kiedy karmię. /co jest nie trudne do realizacji akurat/.
Staram się być wyrozumiała kiedy w nocy awanturuje się, że ma za mało miejsca w naszym łóżku - w domyśle jak nie było Celiny miała więcej.
Staram się to przeżyć. Z dnia na dzień. Nie wymawiać jej złego zachowania. Tego, że mnie wkurza krzykiem. I budzi śpiącą Celinę /klasyka/. Staram się przychodzić od razu gdy wola. Skoro mogę być na zawołanie płaczem Celiny to również mogę na jej. Chociaż staram się wytłumaczyć, że może do mnie przyjść. Pojawienie się siostry nagle sprawiło, że zniknęły podstawowe Hanki umiejętności. Samodzielność głównie. Do wszystkiego potrzebuje naszej obecności. I jest to wkurzające. Biorąc pod uwagę, że ma 5 lat i od trzech walczy o samodzielność. Jak sobie ją wywalczyła - została jej dana- to już nie chce. Nagle nie potrafi się sama ubrać. Nie lubi być sama w pokoju. Nie chodzi sama siku ani myć zębów. Wszystko z asystą.
A do tego wszechogarniająca zima - siedzenie w domu.
Ale patrzę za okno i jest nadzieja. Słońce.

I czekam na akceptację obecnego stanu rzeczy przez Hankę. Teraz się złości i buntuje. Jest Starszą Siostrą. Ma rodzeństwo. Nigdy już nie będzie sama. Czas się z tym pogodzić. Czekam na to. Z utęsknieniem.
:)

A to jakby odpowiedź na moje potrzeby. Rozmowa z Agnieszką Stein.

(...)uwaga koncentruje się na potrzebach młodszego dziecka. Bo to starsze takie duże, na pewno sobie poradzi. Duże ma do wyboru właściwie tylko dwie strategie. Albo może być grzeczne, miłe i zachwycać się braciszkiem czy siostrzyczką. Albo może być zazdrosne i rywalizować.
 http://wswieciezyrafy.blogspot.com/2013/04/zazdrosc-i-rywalizacja-miedzy.html


A dla dobicia.
Celina.
W Hanki rzeczach ;) co było złym pomysłem - bo jak zobaczyła Hanka zdjęcia zrobione pod jej nieobecność - to miała dziwną minę.
Nie przemyślałam tego do końca ;)





Przyłapana na uśmiechu.


Mamoooo - daj spokój !!


4 kwietnia 2013

2 miesiące.

Skończyła 2 miesiąc życia. Ile to czasuuuu.... nikt mi ktoś powie, że niedawno ją rodziłam ;)
Dawno.
Bardzo.
Zima była chyba ;)

Celina dalej najbardziej lubi spać. I jeść. I spać.
I być noszona na rękach. /ile jeszcze?/
I nie lubi zabawek. Ani maty edukacyjnej. Chwilowo nic jeszcze nie lubi. 
I dziwi mnie to bo Hanka lubiła. Mało spała. I wiecznie coś ćwiczyła. Tak mi się pamięta.
Nie ma co porównywać. Wiadomo.

Miałam przygotowane zdjęcia specjalnie na ta okazję ale przepadły w komputerze. Fizycznie. Trzeba je siłą wyciągnąć. Głupia sprawa.
;)