20 lutego 2016

Konie.

Zaczęła Hanka, z większymi lub mniejszymi przerwami. W międzyczasie Celina dorosła na tyle, żeby od czasu do czasu też wskoczyć w siodło chociaż na chwilę. Konie są wszędzie w domu, plastikowe, pluszowe, drewniane, gumowe, na zdjęciach. Oraz te prawdziwe, u Janka, jeśli tylko pogoda i pojawiające się przeziębienia pozwalają.

0 komentarze: