Myje pierw Hanka. Gryząc szczoteczkę, obśliniając ją. wysysając pastę do zębów - poleci po swoich zdrowych mleczakach raz po raz.
Potem myje Mama/Tata odrobinę dokładniej uchylając szczoteczką przed gryzieniem i wkurzając się na zjadanie pasty.
Z dzisiejszego poranka.
Mamo, wyjechałaś za linię /wskazując na usta/.
He?
:D
10 czerwca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Mamy podobny system mycia. Bardzo uważam, żeby nie wyjeżdżać za linię:)
Hanka rządzi!:)
Oj rządzi, aż czasem za bardzo... ;)
Prześlij komentarz