W obrazkach bo na pisanie czasu brak.
Dużo tego było.
Dużo mniej na zdjęciach.
I ciasteczka - ciastolinowe i prawdziwe.
I choinki.
I światełek pełen dom.
I tylko natchnienia na bloga brak ;)
Te raczki, które nie mogły oderwać się od pierwszej choinki. Dotykać dotykać i przede wszystkim dotykać.
30 grudnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz