29 kwietnia 2013

Karmienie lepsze dobro.

Celina żywi się mlekiem z moich piersi. Na żądanie. Średnio 6-8 razy dziennie. Przez jakieś 30 min. Co skutecznie eliminuje mnie z życia na 3-4 godziny.

Karmienie piersią jest czasochłonne ;)

Pomiędzy jednym nocnym karmieniem a drugim śniło mi się, że mam super mleko o nadprzyrodzonych właściwościach, które sprawią że Dziecko prześpi całą noc. Bajer co?

Mam supermoc ale bez przesady ;)

4 komentarze:

Kkasiulka pisze...

Cudna Gwiazdeczka! Karmienie trudna, ale cudowna sprawa.... :-)

Anett pisze...

Cudne fotki! Moja już tak drugi rok wisi na mnie ;-) WYtrwałości mamuśka!

Julko pisze...

oj tak!. Cudny czas, i chociaż czasem ma sie juz dość, to przecież nie wieczny. Ja miałam notatki z każdej nocy i pamiętam radość jak się wydłuzał czas między karmieniami o 15 minut.
Pozdrawiam!

kaja pisze...

ALe czy robienie butelki też nie zajmuje czasu... wstawanie, wybudzanie się itd... Karmienie piersią to prawie na śpiocha można robić i to jest mega plus tego rozwiązania :-)
Karmiłam całą trojeczkę i uwielbiałam ten etap. Zazdroszczę:-)