Miałam napisać królewicz, ale to takie pospolite. Stwierdziłam więc, że napiszę delfin, bo kiedyś ktoś tak powiedział na Adama i doszłam do wniosku, że w sumie pasuje. Wiecie, taki delfin, władca delfinatu, nie delfin ssak.
Tu do delfina ewidentnie "przyszedł sen". Tak mówi sam delfin.
0 komentarze:
Prześlij komentarz