9 listopada 2021

hendikrafty wszelakie

W okresie pandemicznym na urozmaicanie czasu wolnego Bachonarium wspomnianymi wcześniej hendikraftami wpłynęły dwie rzeczy:

1. Nuda.

2. Fakt, ze prace te normalnie byłyby wykonywane w szkole/przedszkolu, ale nie były, bo był korona.

Tyle i aż tyle. Uwierzcie mi, że było tego więcej. Nie będę wspominać o "zwyczajnym" malowaniu farbami, kolorowaniu czy tworzeniem dzieł z ciastoliny.

Oto wybrane dzieła:

1. Skamieniałość dinozaura, wykonana z ciasta i eko patyczków do uszu.






2. Smoki z wytłaczanek po jajkach.


3. Slime z naturalnych produktów, bo Potomstwo sobie zażyczyło, a nie miałam pod ręką tych wszystkich niezbędnych produktów do "prawdziwego" slime'a.




W większości przypadków jest strasznie dużo syfu, ale zabawy co niemiara. Polecam ja, Mama 2.


0 komentarze: