31 maja 2008

Pobudka.

Tak jest o 6 rano ;)

A tak o 9.00 ;)

Poranne piszczenie, krzyki i ślinienie Prosiaczka są naprawdę wyczerpujące. Z perspektywy rodzica również.

3 komentarze:

Magda pisze...

No, to i tak macie szczęście. Bo Tolka od tygodnia wstaje o 5.15 :/
A zasypia koło 7...
A bylo tak pięknie i spała do 7.30 przez 2 miesiące...

kala pisze...

Hance wiekowo do Toli jeszcze kilka tygodni więc na pocieszenie mówię, że nasze też może się popsuć... ;)

Magda pisze...

Oby nie!!!
:)