5 maja 2008

Trzy Miesiące.

Tyle dzisiaj kończy Hanka. Dzieciak jak najbardziej pogodny i radosny. Nie straszne jej wielokilometrowe wypady samochodem po przeważnie je przesypia. Nie straszna jej pogoda bo nade wszystko lubi spacery. Nie straszna jej nawet wielopokoleniowa napaść rodzinna. Głaskanie po głowie przez godzinę. Ściskanie rączek. Noszenie. Gadanie. Bo w tym jest mistrzynią. Im więcej tym lepiej. Nawet obcy jej nie straszni. Taka jest Hanka. A z umiejętności niemowlęcych to ładnie leży na brzuszku i podnosi już głowę, opiera się na przedramionach. Coraz sztywniej trzyma głowę w pozycji pionowej. Trzymanie i chwytanie przedmiotów opanowała w stopniu co najmniej podstawowym. No i śmiech. Pisk. Ogólna radość. I gadu. Nawet prababcię Tereskę zagadała...

0 komentarze: