31 maja 2011

przedszkolnie na TEN dzień ;)


Oczywiście obchodzić trzeba.

Wzruszeń jako takich brak. Dzieciaki bardziej myślami były gdzieś niż tam. Hanka tradycyjnie lekko znudzona. Wierszyki recytowała i śpiewać udawała.
Gdzieś w połowie poprawiała spódniczkę. Zdejmując i zakładając ją. Na nieszczęście zostanie to jedynie w naszej kruchej pamięci bowiem ja fotograf akurat się śmiałam a Tata operator kamery akurat miał zooma na twarz Dziecka i zorientował się po fakcie poprawy dokonanej :)

Idzie lepiej.
Coraz lepiej.
;)
Nie sugerować się miną.



A rodzice zostali obdarzeni giftami. Za połowię z nich Komitetowi Rodzicielskiemu dziękujemy.
;)


Jesteśmy mistrzami popeliny ;)


Ps. A dzisiaj Dziecko pojechało na wycieczkę autokarem na wieś. O ironio ! Na łąki i pola. Agroturystykę będą zwiedzać. Przez to wstaliśmy o świcie, tłumaczenia, że wcześnie jest i zdążymy daremne - to będzie długi dzień :) Ciekawa jestem. Bardzo !

6 komentarze:

Tata Hanki. pisze...

Oj, popelina straszna ale tak już chyba będzie przez jakiś czas ;)

Anonimowy pisze...

no napewno do 3 klasy S.P. to wam gwarantuje ja tam się spłakałam jak norka jak moje dziecko z innymi oczywiscie ze swojej klasy przy okazji festynu rodzinnego [odbywajacego sie w szkole w dzien wolny od nauki i pracy] zaspiewało :"Przebacz mi mamo" ;)całkiem neispodziewanie dla matek dziecko NIC się nie zajakneło na ten temat wzruszen bylo co niemiara ...

Martyna

kala pisze...

Przebacz mi mamo ? Rany ale wam pojechały dzieci po uczuciach ;) też bym wymiękła.

Festyn w dzień WOLNY !?! do jakiej szkoły Wy chodzicie ;D

Anonimowy pisze...

no MOWIE z grubej rury i do tego z zaskoczenia cudnie dzieci zaspiewaly ;) ... no do jakiej do jakiej do podstawowej bedzies zmiala dziecko w szkole to zobaczysz ze szkola to straszny pochlaniacz czasu/pieniedzy nie dosc ze w dzien wolny to jeszcze od 8 rano musialam plakaty i lawki ustawiac a potem odkupowac rozne dziela mojego dziecka za grube pieniadze zeby potem to moje dziecko sobie moglo na pizze z klasa isc ;) ...a mowia ze szkoly panstwowe nic nie kosztuja ;)

kala pisze...

Taaa szkoły nie kosztują ;)
Państwowe przedszkole bierze więcej miesięcznie na RadęRodziców i inne niż Nasze Dziecko jest w stanie przejeść.
Chyba płatne szkoły są tańsze ;)

Tata Hanki. pisze...

Dodatkowo to jedzenie jest strasznie podłe i niezdrowe - ciekawe, czy można dopłacić, żeby były lepsze posiłki?