Hanka od dzisiaj ma wakacje. 2 miesiące bez przedszkola.
Wstała w momencie wychodzenia Taty do pracy.
Obudziła się późno i zdziwiona.
Tato, jadłeś już śniadanie?
A Tata zjadł i wychodził do pracy. Przez chwilę coś wisiało w powietrzu /awantura/już myślałam, że zaraz się zacznie ale się opamietała.
No to ja się szybko ubielam i jedziemy do pecztola i zjem sniadanie w pecztolu - nic się nie stało. Zjem śniadanie w pecztolu. Nic nie szkodzi.
Wakacje są. Nie ma przedszkola.
Ja nie chcę watacji !! Ja chcę do pecztola !!!
Do przypomnienia. Za kilka lat !!
:D
1 lipca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Wiesz tak jej moze zostac ...niektore dzieci kochaja instytucje tego rodzaju :P
ja nie znam wprawdzie osobiscie zadnego Twoja byla by pierwsza ...ile ja sie Zuzce na tlumacze ze kazdy ma obowiazki rodzice pracuja dzieci chodza do szkoly - i ze jeszcze przynajmniej z 15 lat jej zostalo tej nauki liczac z wyzszymi studiami;) ambitnie jak na matke przystalo ;)i NIC nie doeciera po wakacjach od nowa czy ja musze chodzic do szkoly kiedy wakacje juz od 3 wrzesnia ...Martyna
Czy Zo też na wakacjach będzie tęsknić za przedszkolem? Sprawdzę to juża za rok :)
Prześlij komentarz