7 sierpnia 2008

Basen.

Oznajmiam wszem i wobec, że na basenie byliśmy. Dzieciak zszokowany nie tyle ilością wody co nadludzką ilością ludzi w wodzie ;) Tyle nowych twarzy. Jakaś mini fontanna. Szok. Nie płakała. Nie za bardzo się bała. Ale też nie za bardzo wiedziała co z tym wszystkim zrobić. Ale pływała troszkę. Zdjęć z basenu nie ma bo rodzice zestresowani byli i aparat dodatkowo stresa by dostarczył ale kolejnym razem na pewno. A Dzieciak robił tak tyle tylko, że w wodzie. Użyjcie wyobraźni ;)

1 komentarze:

Magda pisze...

używam wyobraźni, ale i tak czekam na wodne zdjęcia :)