2 marca 2010
kółko filmowe
Ekipa zebrana. Matka od rana słyszy Hania chce baję, poplosię Mamo baję. bo Tata powiedział, że bajka będzie jak Tata pojedzie do pracy. Tato posiedł pacy - MAMO !!! Ubielamy ublanto, jemy hadanie i baja baja baja... melodyjnie zagaja znając Matczyne kruczki- ubieranie, śniadanie dla przykładu.
Taaa.... i sama do siebie Hania odląda Igipigiel Bludaseć - znofuuu - oczywiście. Te 'znowu' to nasz tekst, 'oczywiście' również. Papuga zawsze druga ;)
Żeby nie było to bajka ją cieszy. Bardzo.
;)
I czasami to taka Dzidzia z niej wyłazi ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarze:
Słodziak z Hani na tych podusiach :).
Kurcze jak ja zazdroszczę mojej bajki nie w głowie przynajmniej te w telewizji...a czasem by się przydało by choć na chwile usiadła,i odpuściła matce:)
Jak Babcia pojedzie będziesz oglądać Haniu...całuski, Aga
...nigdy się nie mogę napatrzeć.. taka ona śliczna :)))
widze ze mamy podobne pozycje w ogladaniu bajek:) slodycz!
Prześlij komentarz