... dzielą te zdjęcia. A dlaczego to ja nie rozumiem. Czyżby ciągle zęby ?
Hmmm...
11 sierpnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
skip to main |
skip to sidebar
Archiwum bloga
-
►
2020
(54)
- ► października (1)
-
►
2019
(58)
- ► października (1)
-
►
2018
(108)
- ► października (12)
-
►
2013
(46)
- ► października (2)
-
►
2012
(14)
- ► października (2)
-
►
2011
(96)
- ► października (9)
-
►
2010
(213)
- ► października (11)
-
►
2009
(426)
- ► października (34)
-
▼
2008
(204)
- ► października (40)
-
▼
sierpnia
(28)
- owocki podejście kolejne
- Hankowy Plac Zabaw to Pobojowisko :)
- goście goście
- 21.45
- Wszedł Dzieciak w 30 tydzień życia.
- Piszczałka.
- A jak dorosnę to będę prezesem...
- A w tak zwanym międzyczasie był Janek...
- Nowe umiejętności...
- A rano przy śniadaniu...
- A kuku...
- Chrupkożerca.
- Felek przy śniadaniu.
- Chusteczkowa Dziewczynka :)
- Jak to Hanka pogłaskać kotka chciała.
- Lalka Mamzela.
- A jednak...
- Ułamki sekund...
- W obiektywie Tatusia.
- Samolocik i syrenka... do znudzenia.
- Keep this bag away from babies.
- Ciocia Asia. Ku czci.
- Basen.
- 6 miesięcy w obrazkach.
- Co Dzieciak robi przy stole.
- Mega News !
- Hanka humorzasta.
- Hanka i Kubuś.
2 komentarze:
Emil też miał czas większego marudkowania, budzenia z płaczem i takich tam. Zwalałam na zęby... Później okazało się, że zęby to on znosi całkiem dobrze, a co mu się nie podobało? Nie powiedział do tej pory... ;)
No pewnie Hanka też do niczego się nie przyzna ;)
Trudno... co zrobić ;)
Prześlij komentarz