13 stycznia 2019

do Nowego Roku odliczamy liczydłem

Pojechaliśmy do Kików na Sylwestra.
Jestem zła na siebie, bo totalnie zapomniałam robić zdjęcia, choć prawdę mówiąc i tak pewnie niewiele z nich by wyszło, bo młodzież albo siedziała w cinema roomie, w którym było ciemno albo przelatywała obok nas w takim tempie, że nic bym nie złapała.
Złapałam tylko Syna jak zafascynował się liczydłem, które nota bene widział pierwszy raz w życiu (biedne Dziecko, że dopiero teraz).
Przy okazji, traktując ten post jako post Sylwestrowo Noworoczny, wstawię zdjęcie Potomstwa tuż po powrocie od Kików, ale jeszcze przed północą.
Syn północy nie doczekał. Celina doczekała pierwszy raz w życiu.
Szczęśliwego!



0 komentarze: