5 kwietnia 2010

tylko dla ludzi o mocnych nerwach

I nie żartuje wcale.
Bo to nie dla mięczaków. A nawet niektórzy po tym poście będą chcieli mnie 'zjeść'.

Historia o usypianiu. Samodzielnym.
Kilka razy dałam się nabrać. Nie powiem, że nie. Takim twardzielem to ja nie jestem. Czasami nie jestem. A czasami jestem.
A Hanka ostatnio zapomniała jak to jest zasypiać. Samodzielnie. I ostatnio wymyśla Mamusi niestworzenie. Bo wieczorem to tylko Mamusia.
Więc takie nawoływania to na Mamusi wrażenia nie robią. Czasami ;)
Wczoraj nie zrobiło.

AUDIO Hania - Mamusiu

Ale co z tego jak 3 minuty później widok był taki.



Hanka powinna zostać aktorką. Jak nic ;)

9 komentarze:

Anonimowy pisze...

ojej :(, ja bym nie wytrzymała:)
kaja

Anonimowy pisze...

Ja też bym zmiękła raczej... ;)

Gosia z Haniutkiem

Tlingit pisze...

aż łezka się w oku kręci :) i co, wystarczy przyjść?

Tata Hanki. pisze...

Nie wolno przychodzić pod żadnym pozorem :)

Magda pisze...

I naprawdę nie wchodzicie? Twardziele ;) Ja opanowałam mówienie do Toli w takich sytuacjach przez nianię /na szczęście ma taką funkcję/. Pomaga ;)

-Longina- pisze...

JEJCIU JAK ONA SŁODKO WOŁAŁA. NIE WIEM CZY BYM SIĘ NIE PRZEŁAMAŁA I NIE POSZŁA. BUZIAKI :)

Ola pisze...

jaka kochana :)))
ja bym pewno poszła ;)

aneczka_z_Julką pisze...

ta a matka zamiast iść to córkę nagrywa ;)

Delie pisze...

Tak ładnie prosi, a Ty nie idziesz!
Cudne mówi swoją drogą.
Mamusiu, idź do Hani:)