Hanka jest podstępnym maniakiem zrywania kwiatków. Wszyscy jej to dookoła ułatwiają, podstawiając do doniczek od mamę, tatę po dziadkach i ciociach kończąc. Rwać. Rwać. I najlepiej do buzi. Więc jakieś było zdziwienie kiedy TE kwiatki nie dały się zerwać. Jaki był nerw i wkurw. Tylko Samanta jakoś tak beznamiętnie obserwowała sytuację. I nawet szybko nie uciekła.
29 czerwca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
Kot i Hanka mają taką samą fryzurę...
Prześlij komentarz