Stara prawda.
Prawdą jest również to, że Hanka robi rzeczy, których nie powinna i na które nie pozwalamy. A jak chce taką rzecz zrobić to nie chowa się za drzwiami czy pod koc albo stół. Nie ucieka do łazienki.
Hanka w takiej sytuacji mówi:
Nie pacz na mnie !
Nie mów nic tylto mi !
A co chcesz zrobić?
I tu do wyboru - podłubać w nosie - zdjąć ubranie/ głównie dąży do bosych stóp/ - utworzyć zębami korek z butelki.
Na upomnienie - Hanka widzę, że dłubiesz w nosie, masz bose stopy, otworzyłaś butelkę zębami ma jedno stwierdzenie.
Hejjj !! Mówiłam, nie pacz na mnie !!
Ja ostrzegałam. I ona ostrzegała.
A na dłubanie w nosie to nie ma chyba mocnych. Nie ma dziecka, które nigdy nie dłubało. A Hanka ma na wszystko przygotowaną odpowiedź. Ostatnio.
Dłubię w nosie bo mam głuty i to mnie USPLAWIEDLIWIA !!!
Niby tak ;)
29 listopada 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
Skąd ja to znam!!! :) U nas to już jest kultowe "mamo, nie patrz teraz. nie chodź tu" i już wiem, że się coś święci i że powinnam tam być w tempie Strusia Pędziwiatra ;)
No i oczywiście palec górnik, nos kopalnia i sezon wydobywczy w pełni (bez względu na częstotliwość czyszczenia noska przez mamę, zawsze coś uda się samodzielnie paluszkiem wydłubać ;) )
Prześlij komentarz