29 listopada 2010

era literek


2 lata. 9 miesięcy.
A jata to literta?
A ta?

A co tu jest napisane?
A tam widziałam B. Tat jat babcia.
A tak H.
Chcę popisać !! Popiszemy?



Myślałam, że to jeszcze trochę przed nami. W rodzinie jest tylko jedna geniuszka co czytała w wieku 3 lat. I to nie ja. Chociaż Hanka jeszcze ma szansę na ten rekord.

Literki ją ciekawią. Bez przesady i niezdrowej dla tego wieku fascynacji. Tak po prostu. Wie jak wyglądają pewne wyrazy. Tata, mama, babcia, imiona domowników, woda i pewnie jeszcze kilka, o których nie pamiętam. Najlepiej idzie pisanie na klawiaturze. Z niewielką pomocą wynajduje litery. Swoje imię prawie bezbłędnie. Czasami n z m się pomyli. Literówka ;)


Samodzielnie podpisuje karteczki inicjałem H.
H pisane wszędzie. Jak nauczy się A to będzie to duży krok na przód. Na razie A wygląda jak H. Za nic daszek nie wychodzi. Za to T. Klasa.

Ja w jej wieku taka wyrywna nie byłam.
Nie to co Ciocia Asia ;D

4 komentarze:

Delie pisze...

Nareszcie:) Zaglądam i zaglądam.
Tryptyk cudo!
A z literkami to różnie bywa. U nas się zaczęło jak miał 2 lata i 4 mce, teraz ma cztery i nie nauczył się czytać;)

kala pisze...

z literkami jak z Hanką nigdy nic nie wiadomo ;)
ja to się na nic nie nastawiam jeżeli o Nią chodzi ;)
tez myślę - nareszcie :)

Delie pisze...

Jeśli o Hankę chodzi, to jako osoba postronna i obiektywna:), to zakładam, że wersja czytająca jest bardziej prawdopodobna niż nie czytająca:) Jak Ciocia Asia;)

Ciocia Asia pisze...

Czekam z niecierpliwością na rozwój skila czytania.. Przewiduję przełom w Nowym Roku.. Biorąc pod uwagę moje osobiste osiągnięcia w tej materii, na dzień dzisiejszy stwierdzam, że czytanie samodzielne było dużo prostrzym rozwiązaniem niż czyhanie na kogoś z książką w ręku :)