15 grudnia 2008

spanie....

Matka przeżywa dejavu ;D Jak byłam młodsza to co noc, moja jeszcze młodsza siostra, zwana Ciocią Asią, przychodziła do mnie spać około północy. Ze swoją kołdrą i poduszką. I za nic nie dawałam rady jej wywalić. Czasami stała pod drzwiami jak kategorycznie odmawiałam wpuszczenia ją do łóżka i czekała aż usnę. Trwało to kilka dobrych lat. A teraz Hanka stosuje podobny rytuał. Dochodzi północ, Hanka budzi się i domaga się zabrania do naszego łóżka. Kilkanaście razy w ciągu nocy próbowałam ją odkładać do łóżeczka ale to na nic. Za chwię budzi się, staje na baczność i chce spowrotem do nas. A położona między nami nawet smoczka nie potrzebuje, nawet prosiaczek jest zbędny -zasypia od razu. Efektem tego ja niewyspana bo nie. Tata niedospany bo Hania budząc się w nocy poklepuje go żeby też się obudził. Po czym idzie spać. Ech cóż poradzić. Może jej przejdzie. Bo jak nie to będę miała powtórkę z rozrywki. Tylko Tatuś jakoś nie protestuje i nawet się cieszy ale on jedynak ;D

5 komentarze:

Magda pisze...

No to ja napiszę szczezre, że aż mnie w dołku zakłuło. Ja też bym była zachwycona /mam nadzieję, że będę już niedługo! :D /. No, ale wiesz - ja też jestem jedynaczką. Tego typu stuacja ;)

Gosia z Młodzieżą :) pisze...

No i co mam napisać znowu? Że moja Hanka taka sama? Powtarzam się...Ale ona naprawdę taka sama :) Teraz przestała się domagać przychodzenia do nas bo łóżeczko i nasze łóżko stoją obok. Ale jak się obudzi to poklepuje tatę żeby wstał, po czym idzie spać :P A ja też uwielbiam spać z Hanką po środku, nawet za cenę niewyspania. Ale ja też jedynaczka :P

kala pisze...

ech te jedynaki ;D

kala pisze...

a i mamo haniutka wychodzi na to, że HANKA to nie nazwa własna tylko cecha osobowościowo charakterna ;D

aneczka_z_Julką pisze...

no to matka masz przekichane ja tez bym się nie wyspała ale ja nie jestem jedynak :) no ale nie mówie hop moze jeszcze wszytsko przedemną ;)