Maluje do góry nogami. Ogląda do góry nogami. Tak specjalnie. Zamierzenie.
Zaczęła przyznawać się, że umie rozpoznawać kolory. Bez problemu - czerwony, zielony, niebieski i nielubiany chyba żółty - bo kredkami tego koloru dzieli się chętnie.
Bałwan ;)
Radzi sobie z określaniem przeciwieńst także w emocjach. Szokująco bez problemów. Denerwująco wyolbrzymia - na nasze 'nie wolno' odpowiada pewnie 'trzeba' jakby 'można' albo 'wolno' nie wystarczyło.
Wszystko umie najlepiej i sama.
Zajmuje się co najmniej trzema sprawami na raz co doprowadza mnie do szału - ale odpuszczam.
Właśnie wyłączyli prąd. Chwilowo.
Hanka w pokoju obok umilkła gdy zapadły ciemności. Na chwilę. Mamo, nie lub noć! To nie ja, wyłączono prąd. Nie Mamo, pan już lobił plond, pan lobił lemonć. No robił elektryk remont - kojarzenie ma niezłe.
Podobnie jak pamięć. Nie po rodzicach ani dziadkach. Po jakiś dalekich przodkach ;) Przed wyjściem na zakupy jak powiem kilka rzeczy które mamy kupić to nie zapomni o nich a nawet zaciągnie mnie pod odpowiedni regał. Ja zapomnę wszystkiego co mam na kartce bo kartki zapomnę zabrać z domu. Hanki raczej nie zapomnę zabrać ;)
I inne...
4 komentarze:
Kala tylko pogratulowac :) Te rzeczy ktore wypisujesz jak dla mnie niesamowite jak na prawie dwuletnie dziecko!
:)
Z listą zakupów u nas jest tak samo. Ja zapomnę-On nigdy.
I jak czytam o Hance-niespełna dwulatce, to jakbym o swoim Dziecku czytała jeśli chodzi o pamięć, kojarzenie i ogólną orientację "w terenie" w tamtym okresie:) Czyli nie było z Chłopcem najgorzej (nie miałam Go wtedy z kim porównać:) Bo Hanka bardzo bardzo jest do przodu, to widać:)
Fajnie. Dzięki Tobie mi się to przypomina.
czy mogę wpadać po Hankę przed zakupami? bo ja nie pamiętam o niczym, a Tola tylko o babanie dla siebie, bo to dla niej jedyna okazja ;)
takie dziecko to skarb :)
a bałwan piękny!
Prześlij komentarz