Nasza Hanka ma dopiero 10 miesięcy. Piszę dopiero, bo biorąc pod uwagę fakty to Ona malutka jest. A już chodzi. Już samodzielna chce być. Sama jeść. Sama pić z kubeczka. Coraz lepiej idzie jej
komunikowanie ze światem. Mimo iż używa do tego jednej sylaby "ba". Moduluje głos. Przedżeźnia cały świat. Nie lubi słońca i ostentacyjnie odwraca głowę w inną stronę, mimo iż wcale nie świeci jej w oczy. Samodzielnie się bawi. A jak się znuży to przychodzi pozaczepiać. No i to co przyszło z wiekiem czyli popisywanie się. Coraz częściej obserwowane. Wczoraj Babci Adze to taki szoł dała, że ja chichotałam się w kanapę a Babcia z pełną powagą musiała utwierdzać Hannę w swoich poczynaniach. Było grzechotanie zabawkami. Był nosek tygryska. Oczka lalki. Gdzie stoją buty. A gdzie jest lampa. Szok. W czasie tych popisów to całkiem inna Hanka z niej wychodzi. Żeby nie powiedzieć nadpobudliwa i rozentuzjazmowana ale mniej więcej coś takiego. Nasza Mała Hania :D
No to dzisiaj prezentuję ostatnie poczynania Hanki z chodzeniem. Radzi sobie coraz lepiej. Nauczyła się zakręcać. Czasami nawet przystanie, wprowadzi poprawki i idzie dalej. Najlepiej chodzi się trzymając coś w ręku. Z kubkiem picia raczej nie pozwalam chodzić ale i tak się zdarzy. Z butem zdjętym z nogi. Z kocykiem. Koszulką. Zdjętym praniem. No i najlepiej nago. Nasza chudzinka. Dlatego czasami z rozrzewnieniem patrzę na nieco grubsze dzieci :D
a czasami trzeba Hankę przywołać do rozbiórki przed kąpielą :D
4 komentarze:
No rewelacyjnie chodzi, bosko po prostu! A bioderkami jak modelka zarzuca :D Ale szczuplaczek z niej rzeczywiście, moja Hania na kolosa by przy Waszej wyszła ;)
Na 10 miesięcy to faktycznie nie lada wyczyn! pięknie to wygląda jak te maleńkie nóżki tak same tuptają...:-)
To że chodzi, to jest coś. Ale to, jak ona bierze zamach bioderkami!!!! To jest bardzo poważna sprawa! :D
BOSKO!!!!
chudzina e tam chudzina figurna po prostu ta Wasza Hanka jest tak jak moja Julka tyle ze moja jeszcze chudzsza
Prześlij komentarz