11 listopada 2009
drugi dzień z gorączką
Jak tu nie chorować skoro wszyscy wokoło chorzy. No dała radę jakieś 2 tygodnie.
Brak kataru. Brak kaszlu. Nie wiem czy to pocieszające.
Za to mega gorączkę. Ciężko mi ją zbić.
Za to po nocnych perypetiach spaliśmy do 10. Tak w ramach zadośćuczynienia chyba.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
Czy moge spytac jak sie robi zeby dziecko po ciezkiej nocy spalo do 10 ? ;) zeby wogole spalo! ;)
zdrowia zyczymy :)
Prześlij komentarz