16 grudnia 2009

fazowiec

faza na basen - o! głowa mnie boli na sama myśl - trwa.
basen raz w tygodniu a rozmowy o tym starczyło by na lata dla kilkunastu dzieci i rodziców.
Mamuli opowiem o basinie.
Tatulu polomawiamy o basinie. basin basin basin.

jest faza nowa.
choinka.
od kilku dni chodzimy do lokalnego handlarza oglądać jodły i świrki i inne.
Hanka wybiera, myśli, znowu wybiera.
dzisiaj wybrała ozdoby na choinkę.
o wielki krok do przodu w fazowaniu i nakręcaniu się.
o biedni rodzice, może porozmawiajmy o choince !
do tego śpiewamy choinko piękna jak las...
i hu hu ha, nasza zima zła...
i nasze niemuzykalne dziecko nawet załapało ;)

to ludziki na choinkę już są.
teraz tylko choinka.


7 komentarze:

Anonimowy pisze...

Witaj,

od jakiegoś czasu podczytuję bloga Hani i jestem zauroczona jej wszelkimi poczynaniami.
A sam blog zasługje na pochwały - czyta się go bardzo miło, lekko i przyjemnie.
Pozdrawiam

Gabryjelov pisze...

pikne te ozdóbki:)A Hania zniewala:)

Tata Hanki. pisze...

Basin basin, jedziemy na basin, basin, basin, basin, basin, baaaaaaaaaasin!!!!!! Tak od 7 rano dzisiaj...

Anonimowy pisze...

A wystarczyło kupić wstążki i zawiesić stare ludziki, oszczędna Aga. Żartuję, piękne....

Rodzinkaxl pisze...

No, no - fotka namber łan - nie pogadasz! Śmieję się, bo w dobry humor wprowadziły mnie Wasze perypetie z basenem - a ja takich nie mam ha ha! Bo ostatni raz byłam z Bąblami na basenie latem :( (na marginesie - szacun, że tak wytrwale chodzicie!) - muszę się wzorować :) I już z niecierpliwością czekam na opowieści z cyklu: Hanka i choinka :) Buziaki dla małej Artystki!

Tlingit pisze...

choinko piękna jak las! aż mi się łezka w oku zakręciła! dzięki Ci za powrót wspomnień Mamo Hani :)

Tlingit pisze...

bo złą zimę znam oczywiście na pamięć i też Lucy śpiewam :)
tylko melodii do zwrotek choinki za chiny nie mogę sobie przypomnieć :/