12 stycznia 2011

akurat mam klawiaturę pod ręką

Hanka się bawi. Lego. Coś tam coś tam sobie przygaduje.
Nagle do mnie.

Mamusiu, a jak toś by dostał na plezent pies - to jat się mówi?
Psa?
Tak, psa. Aha.

A jat ktoś ce daś jeść pies - to jat się mówi?
Jeść psu?
Aha.

Wróciła do zabawy.

Jeszcze może być psia kość, psi żywot, pieskie życie, psi obowiązek, psa urok, psim swędem czy francuski piesek.

Odmiany sobie zażyczyła ;)

0 komentarze: