Mamo, a będę modła w niej pać?
Pewnie.
Ale myć nie. Bo jat umyjemy szyję !?!
Damy radę.
Przed kąpielą się dziwnie zgubiła. Ale przed snem znalazła.
Hanka raczej tak nie ma. To chyba pierwszy raz - taki kaprys, że coś musi być do spania. No z wyjątkiem prosiaczka. Ten zawsze tam jest. Jak widać Gustaff też. Czasami. Jak nie widzimy.
22 stycznia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Pięknie się Hania prezentuje we wstążeczce na główce.
Już któryś raz oglądam te zdjęcia. Piękne są. Kolory też.
Prześlij komentarz