2 kwietnia 2009

wiosennie

Babcia Aga podłapała Hankowe wiosenne klimaty i zaopatrzyła wnuczkę w grabki - duże i małe, łopatkę - dużą i małą, wiaderko, sitko, foremki. I do tego wszystkiego jeszcze nam taczki i konewki tylko brakuje ;D I piaskownicy - ale od czego ma się allegro. Czekamy więc na dostawę i chyba w weekend piasku poszukamy. A jak na razie Hanka ma czym popisywać się przed Waldkiem sąsiadem, pokazuje łopatkę i grabki i nawet pozwala mu się przez płot pobawić. Ale chwilkę. Dopóki piasku nie ma to ma Hanka co po podwórku rozwalać. I zbierać do wiaderka. Ubaw, że hohoho... a i tak dzisiaj były patyczki i rwanie trawy :)





1 komentarze:

Anonimowy pisze...

No mów sobie Matka co chcesz, ale grabki to Hanka ma fachowe :)

Gosia z Haniutkiem