A tą niedzielę po części wykorzystaliśmy na zakup Hance butów. Tato wysłany samodzielnie z dzieckiem do sklepu po wybrane wcześniej obuwie -bo ja kupowałam akurat jedzenie ;) stwierdził, że super jest kupować buty w roli 'samotny ojciec' bo ekspedientki zainteresowane, miłe i uczynne. Dopóki nie pojawiłam się ja :)
Buty zakupione. Plan minimum zrealizowany. Hanka dalej nie potrafi się zachować w centrum handlowym więc została przytwierdzona do wózka na większość czasu i dzielnie tą rolę pełniła. Wystarczyło zabawiać jedzeniem :D
A tu szczęśliwi, że wracają do domu.


1 komentarze:
Na następne zakupy jadę sam z dzieckiem, w nawiązaniu do zachowania Pań w sklepie z obuwiem ;)
Prześlij komentarz