u nas musi być koniecznie namalowane plepdą (kredą - r całkowicie komplikuje jej wymowę - po Mamusi ;)
misio dwa
plaptlol (traktor a najlepiej jak sąsiad namaluje)
baba najleapiej w podobieństwie Babci
a reszta to twórczość poboczna powstała w wyniku kolorowania powyższych.
dzisiaj Hanka dodatkowo kolorowała kaloszki.
z radością i zacięciem godnym pochwały ;)
9 września 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz