27 marca 2009

koncentracja

Takiej Hanki to już dawno nie było. Takiej zaangażowanej w robienie czegoś. Przez długi czas. Dorwała dziś przypadkiem zabawkę, która czeka na Hankę od urodzin. Do tej pory było tylko rozwalanie i rzucanie. Wszelakie próby wytłumaczenia na czym zabawa polega pełzły na niczym. Dzisiaj tak od niechcenia, leżąc na podłodze zaczęłam sama się bawić w układanie, tłumacząc niby sobie a niby Hance co robię i, że dziurka jest w klocku i na ten patyczek i może nie układa tego kolorami, kształtami czy po kolei cyferkami ale układa w ogóle, potrafi, rozumie i chyba jej się podoba. Taka zabawa troszkę w stylu Jedi. Bez zbędnych emocji. Koncentracja. Spokój. Harmonia.





0 komentarze: