Sąsiad Waldek chcąc nie chcąc zrobić Hance przyjemność uruchomił swoją spalinową głośną kosiarkę.
Nie od razu była euforia.
Od razu przyjęła rolę bacznego obserwatora ale z bardzo bezpiecznej odległej pozycji. Ledwo co mogła kosiarkę dostrzec.
Ale jak już się obeznała i odniemiała i odezwała to bryyym nie było końca.
Tu Hanka zasępion :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
jaki fajny ten wasz sąsiad - tak za darmochę dziecko zabawia no;-)
Prześlij komentarz