No czasami to szlag mnie trafia.
Bo ludzie to tylko o tym jakie Ona ma te loczki.
Sprężynki.
Kręciołki.
Pierścioneczki.
A kysz.
No ma.
Po rodzicach.
Obojgu.
I dlatego często Hanka chodzi w kapelusiku.
Bo czasami szlag mnie trafia.
Bo ludzie....
A to, że ładne to swoją drogą ;)
A, że się filcują jak zapomnę uczesać to już inna sprawa ;)
29 czerwca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarze:
A ja wiem, że pod tymi loczkami kryje się mądra Hania. Babcia Aga
No ale co mają mówić, skoro te loczki przecudne są :) Cała Hania przecudna jest :)
PS> u Was tak gorąco, że Hania taka porozbierana? My w długich rękawach biegamy, a rano nawet rajtki pod spodnie i kurtkę Hani zakładałam bo taki zimny wiatr zawiewał, brrrr....)
Gosiu u nas UPALNIE ;)
nawet za bardzo jak na mój gust... ale sama chciałam :)
aaaaa... miałam coś ci napisać... skleroza... poprawie się :)
no ale ma je rzeczywiście PRZE!
ja tam tych ludzi usprawiedliwiam :)
phi ty sie matka ciesz ,że Hanka ma takie cudne loczki a nie jest łysa :D A loczki ma cudne eh ah po prostu śliczne :P
No dobra ma... zaprzeczyć nie mogę bo bym skłamała ;)
jeni - ja byłam długo łysa a teraz nie narzekam a i Hanka dopiero po skończeniu roczku rzuciła tymi włosami na kolana :)
Matko Hanki, wyglądałaś dokładnie tak samo,... matka Kali
Prześlij komentarz