... zabawa jest przednia i polega na wyciąganiu i wkładaniu ciastoliny do pudełek. Zamykanie wieczek i ponowne ich otwieranie w celu sprawdzenia czy wszystko na miejscu. Jak Mamusia zrobiła biedronkę to była afera, że kropki, że kolorowe, że pomieszane. I zaraz było wkładanie i porządkowanie. Zabawa, że hej...
;)
1 czerwca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Ona jest niesamowita :)
a u nas przebojem jest odcinanie tych wąsów z maszyny do wyciskania. ale mina ta sama :D
i naprawdę muszę się przynać: uwielbiam tę ciastolinę!
no muszę zakupić jakieś maszyny bo my chwilowo na samych pudełkach pracujemy ;D
kala, to kup razem z tą maszyną gazetkę. dla siebie :D
Prześlij komentarz