"Asia, Asia choć Niani. Tutaj. Asiu..."
za chwilę...
"Mamo, Mamo choć tu"
hmmm...
jedno jest pewne...
nie ma szans żeby to zignorować....
i już zdecydowanie nie ma szans udawać, że się nie rozumie...
ciężkie czasy nastały ;)
a dzisiaj ktoś usnął w moim łóżeczku... moim ;)
i bardzo się wyspał i zadowolony wstał.
tylko jedna migawka bo strach mnie obleciał, że się ktoś obudzi ;)
9 września 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
jak zwykle 3 kroki przed innymi :)
a drzemki zazdorszczę. u nas od 2 dni nic.... i frikuje mnie to okropnie.
:-)))))))))))))))
słodko
ja też śpiocha cykam tylko telefonem, jakiś cichszy się wydaje
Prześlij komentarz