22 października 2008

jedzeniowo

W kwestii jedzenia to Hanka ostatnio niepojętym wszystkochłonem jest. Po kryzysie ząbkowo chorobowym gdzie jadła mało i rzadko teraz jej wyczyny to dla mnie szok. I żeby spamiętać na przyszłość muszę zapisać. Dla przykładu wczorajszy dzień. Hanka w sumie zjadła:

120 ml kaszki bananowej
1/2 banana
2 jogurty malinowe
2 jogurty jagodowe
5 ciasteczek miśkoptów (hipolitki nie podchodzą ;)
chrupków kukurydzianych nie zliczę ;) bo Gustaff zawyża statystyki podkradając je Hance
600 ml zupki pomidorowej !!
350 ml mleka

Jak na nią to ogromne ilości. Dzisiaj ważyłam ją z rana i 8 kg dobiła ;) Kruszyna.

3 komentarze:

Anett pisze...

Uhuhu! Faktycznie niezmierne ilości pochłania!Ale co się dziwić skoro takie żywotne dzieciątko;-)

Magda pisze...

dżizzzzzzz! toż to godne dorosłego!
jestem pod wrażeniem :)

Anonimowy pisze...

zeby moja chciała chociaż połowę tego zjeść ale bym się cieszyła :) pogratulowac apetytu:)

aneczka z Julką