20 października 2008

Muzyczna dziewczyna. Wesja filmowa.

Hanka do tej pory na muzykę za bardzo uwagi nie zwracała. Bardziej na odtwarzacz który grał dziecięce piosenki. Muzyczne zabawki nie wzbudzały w niej wielkiego entuzjazmu. Podobnie jak słuchanie dorosłej muzyki. Chociaż bardzo lubi panią z magicznego kubełka mówiącą "kocham ciasteczka" ;) Aż Matka kupiła Dzieciakowi bębenek, który ma różne opcje dźwiękowe oczywiście no i jedną z nich są muzyczki. No i dzisiaj jak Hanka te muzyczki sama uruchomiła to wymachom i swoistemu tańczeniu końca nie było. Matka foty strzelała i żałowała, że kamery nie ma... nie ma? A od czego ma się komórkę ;) No i tany tany w wykonaniu Hanki po raz pierwszy publicznie ;D



3 komentarze:

Magda pisze...

co za tancerka! boska!
a skąd się takie cudo muzyczne bierze? bo tola to do muzyki się garnie, więc przebój murowany...

Gosia z Młodzieżą :) pisze...

Super muzyczną córkę macie :) Hanka wogóle jedt taka....niesamowita :) A, no i widzę, że Gustaff też rolę w filmie załapał ;)

Anonimowy pisze...

a bębenek to w nowym dziale zabawkowym w mothercarze zakupiony... i powiem, że bardzo mnie zaskoczył bo taki muzycznie ludzki i nie denerwujący... a zabawki mają tam pomysłowe ;)