18 maja 2009

dla cierpliwych...?

3 komentarze:

Gosia z Młodzieżą :) pisze...

Nie no, ale zasadniczo to się działo :D szczególnie po tym, jak spadł but i pokazały się paluszki :D To Rozumiem, że to właśnie tak upłynęły Hani te niemal 3 godziny? :)

kala pisze...

no działo się działo ale wszystko na kilkunastu centymetrach kwadratowych wiec jak na gust Matki - WYPAS !!! :D

Gosia z Młodzieżą :) pisze...

Ale mnie się marzy taka akcja w wykonaniu Zarazka... :P Tak żeby gazetkę poczytać a ona by sobie paluszki oglądała... Ehh, marzenia ;)