23 września 2008

a wieczorem...

przed kąpielą ku mojemu zdziwieniu Hanka zaczęła raczkować. Wygląda to komicznie. Z wrażenia zapomniałam aby chwycić za aparat lub cokolwiek więc chwilowo tego niczym nie potwierdzę ;) Trzeba mi na słowo wierzyć. Tatuś beznamiętnie stwierdził, że "chciałaś żeby raczkowała to raczkuje" Na zasadzie co się Dzieciaka czepiasz ;) Więc dzisiaj tylko filmik pod tytułem "jak to wstaje się w łóżeczku" ;)


2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Matka chyba czas pożegnać nałóżeczkowy przewijak bo jak ma Dzieciak spacerować? ;)
A radzi sobie Hania naprawdę świetnie!

kala pisze...

no tak... przewijak ;)