8 stycznia 2009

najgorszy dzień ever....

A stan Hankowych włosów idealnie dzisiaj odzwierciedlał jej stan psychiczny. Niezrównoważony. Tyle. Bo na więcej to mi siły dzisiaj brak.



2 komentarze:

Magda pisze...

łączę się w bólu, ściskam i rzucam nadzieją, że następne dni będą lepsze. bo wreszcie muszą, nie?
a dla postronnego widza Hanka w tych włosach JESZCZE fajniejsza :)))

Jessi i Noeel pisze...

ona wyglada po prostu jak aniolek ktory spadl dopiero co z jakiejs chmurki :-) sliczne kedziorki
a tak do rzeczy to duzo cierpliwoesci ci zycze kala, sciskam pa :-)