W związku z poniższym postem, książką kucharską i pytaniem o Hankowe propozycje obiadowe chciałabym zaznaczyć, że Hanna od ponad tygodnia zjada krupnik. W ilościach ogromnych. Z uwielbieniem. I nawet pomidorówka poszła w odstawkę. Nawet spaghetti. Szok. Jajecznica i krupnik. Ot to czym się Hanka żywi.
29 stycznia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarze:
To ja robiłem to zdjęcie, JA :)
nooo, nareszcie Matka się utrwaliła! brawo, wykonawco ;)
kala, napisałam ci maila przez m-t. odpiszesz?
a, chciałam napisać że wczoraj tknięta przez matkę kalę zrobiłam krupnik. wyżywiłam tolkę /pycha/ babcię /pycha/ i siebie /pycha/. uprzejmie dziękuję :)
A ja chciałam powiedzieć, że dzisiaj u nas krupniku nie było i Hanka jeść nic innego nie chciała, więc znowu krupnik zrobiłam.
A i chciałam powiedzieć, że jak Tata w domu na chorobowym siedzi to i zdjęcia są :D
A i chciałam napisać, że Tata już zdrowy więc było minęło ;D
Nie, żebym tacie nie życzyla zdrowia, ale fajnie tak jak w domu siedzi, nie?
My to lubiiiimy ojca w domu...
Prześlij komentarz