22 października 2009

Wielka Kumulacja ;D

To, że czasami to wszystko moja, Matki wina. To zrozumiałe. I nawet logiczne.
Ale dzisiaj to już przesada. Wszystko skupia się na mnie.
Radość dziecka - miłe.
Ale gniew, smutek, rozpacz i pełna determinacja w uprzykrzaniu mi życia to coś co lubię najbardziej !
Mama na nie.
Nie ubieraj bluzy - Mama bluza nieeee !
Nie rozbieraj bluzy.
Nie rób obiadu - Mama obad nieee !
Nie chcę ogórka.
Daj mi ogórka.
Nie chcę obiadu.
Chcę zupkę.
Mama upka nieee !!
Chcę kurczaka !!
I pić.
Mama piciu nieee !!
Mama siku niee !!
Nie przysuwaj mnie przy stoliku.... nieeee nieeee !!
Mama bawić nieee !!
Mama baja nieee !!
Mama nieee !!
A to wszystko wykrzyczane wysoką tonacją !!!

Nasz dzień dzisiaj jest super :)
I nawet potrafię ją zrozumieć. Ale czy Ona potrafi zrozumieć mnie?

;)

3 komentarze:

Ka pisze...

Ach........
doswiadczenia mam wprawdzie znacznie mniej, niz Ty, ale temu nie da sie zaprzeczyc... ze matce zawsze "najbardziej sie oberwie".
A niby szkoda, nie?

Matka Polki pisze...

Mama, nie bierz tego do siebie.
"Imby olały" i się dziecko nie wyspało...
jutro będzie lepiej :-)

kala pisze...

zdecydowanie to NIC OSOBISTEGO ;D