20 sierpnia 2009

dzisiaj

... znowu się nudzę. Totalnie. Siedzę i zbijam bąki. Jestem chodzącym nicnierobieniem i totalnym odrętwieniem. I patrząc na moją wcale nie zmęczoną twarz nawet nie pomyślisz, że ja mam dziecko pod opieką. Jestem skałą. Albo nie. Jestem cieniem. Bo Ciocia Asia to jest drzewem. I wiatrem czasami. Jep Jep Jep.
Phi.


Ciocia Asia pojechała. Babcia Aga nie przyjechała. Nie wiem której bardziej tego nie wybaczę.
Hanką zajął się sąsiad Waldek. Dla Hanki "Aaa". Krótko. Zwięźle. Wiadomo o kogo chodzi.
Nakarmili kaczki. Popili herbatki. Poczytali nawet co nie co.


Potem były bańki. Dziecko sobie puszczało. Matka trzymała jedynie opakowanie. A dziecko radośnie zlizywało płyn. Taka mądra a dmuchnąć nie umie w odpowiednim czasie w odpowiednie miejsce. Jak będzie miała koordynacje ruchową nie po tej gałęzi rodzinnej co trzeba to ja się..... Ale bez obaw. Płyn dla dzieci od 3 roku życia, mniejszym zapewne nie szkodzi, w opakowaniu z Barbi, pachnie jak Barbi i smakuje jak ludowy ludwik. Phi.





A potem to sobie poszła z lalą na spacer. I mnie zostawiła. Samą. Z nudów grałam na telefonie w kulki. A potem chciałam iść jej szukać ale sama przyszła.


A potem nie chciała jeść, ani spać i mam podejrzenia, że ona to jedzie na fotosyntezie i oddychaniu.

A w związku ze sztuką to twórczo się zrobiło na naszym podwórku.


No i dodam, że na nocnik sika zawodowo.
Jak na razie.

To ja idę dalej się nudzić bo dziecko w końcu usnęło.
Phi.

6 komentarze:

Anonimowy pisze...

Kala,dziecko robi się samodzielne,siostra pod ręką, matka nie wizytuje zbyt często...odpocznij w tą czwartą rocznicę, wszystkiego najlepszego dla całej Trójki...Aga

Matka Hanki pisze...

no odpoczywam nie widać ;)

Magda pisze...

halo, halo, halo!
zobaczyłam na innym blogu i przyleciałam sprawdzić, czy to twoje nowe wydanie - inne włosy? inny kolor?
słowo daję, myślałam ptrzez chwilę, że to inna kala - bo normalnie nastolatka się zrobiłaś. fajnie :)

sorry, że nie w temacie :)

Ka pisze...

Zazdroszcze!
;-)
Fajny tekst, swietnie sie czyta. Z usmiechem na ustach!

Magdalena Wojcieszak pisze...

a ja tu trafilam dzieki tej Pani powyzej i musze wtracic swoje 3 gr.
blog super, Hanka przesliczna, i tylko gratulowac takiej dziewczynki przy ktorej mozna sie nudzic...chociaz ja na swoja rowniez narzekac nie moge:)
pozdrawiam!

kala pisze...

Magda - trzeba było lekko siebie odświeżyć w avatarku ;) ale jutro idę na spotkanie z fryzjerem więc wszystko może się zmienić... ale na lepsze mam nadzieję więc dziękuję ;) i nie powiem, Twój nowy fryz baaardzo mnie kręci ;)

Pani Gartmannowicz nuda przy dziecku to stan ducha ;) dobrze kiedy cieszy oko czytelnika.

Magdo z rodziną - My Was również podglądamy ;) pozdrawiam !