8 sierpnia 2009

Hania pila wode z butelki.

I tak sie skonczylo.

2 komentarze:

Gosia z Młodzieżą :) pisze...

Że piła z butelki i ubranie zmoczyła - to rozumiem. Ale żeby aż kalosze...? :D

Matka Hanki pisze...

kalosze to zestaw poranny bowiem rosa, mokra trawa i inaczej się nie da mieć suchych stópek ;)