29 sierpnia 2009

rura, piłka, dach...

Hance czasami niewiele do szczęścia potrzeba.
A czasami inwencję twórczą na podwórku widać aż miło.
I wiadomo, że jak wrzucał to kucał.






A wrzucanie piłki na dach to już klasyka.


Ale Dziadek Andrzej ma na koszulce napisane 'aktywny wypoczynek'.

I wszystko jasne :)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Fotka piłki... kosmiczna Aga

Gabryjelov pisze...

boskie foty...:)Hania urocza...no dziadek ma się rozumieć też:)