Wszyscy skaczą. Lala. Maka Paka. Misio i Hipcio. A Hanka ma nawet do tego odpowiedni sprzęt. Trampolina. Do pełnych udanych szalonych podskoków jeszcze jej trochę koordynacji ruchowej brakuje. Ale ta zabawka właśnie do tego jest. Nauczy się. Już dzisiaj szaleństwa są wyższe i większe niż wczoraj. Jak tak dalej pójdzie to rzeczywiście będzie skakać z kanapy na trampolinę a dalej na fotel. Pomysł Dziadka Janka ;) A ja myślę, że jakbym miała taki sprzęt jako dziecko - to by się działo ;)
Jak na razie wszystko przed nami ;)
27 lipca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
Kala, i bez takiego sprzetu sie działo... matka
Prześlij komentarz